cz.2
cz. 2
Producenci, na początku stosowali mechanizmy gdzie sprężynę naciągano kluczykiem, nawet w przypadku małych zegarków. Kluczyk, który przez setki lat był wyposażeniem każdego zegarka, w 1880 roku stał się zbędny.
Również w 1880 roku niemiecka marynarka wojenna zgłosiła się do zegarmistrzowskiego miasta La Chaux-de-Fonds i poprosiła producentów zegarków o przybycie do Berlina w celu omówienia produkcji praktycznego zegarka dla oficerów. Efektem tej podróży służbowej było zamówienie na dostawę zegarków na nadgarstek, czyli złotych zegarków do noszenia na bransolecie. Ta niewielka seria zegarków oficerskich zapoczątkowała produkcję zegarków naręcznych - narodził się nowy typ zegarka. Wkrótce zainteresowały się nim wszystkie gałęzie broni, bo o wiele łatwiej było podwinąć rękaw niż mozolnie wyciągnąć zegarek z kieszeni po zdjęciu rękawiczek i rozpięciu munduru. Zegarek noszony na nadgarstku spełniający funkcje: szybkiego i łatwego wskazania czasu, z pomocą producentów został okrzyknięty „niezbędną częścią” każdego sprzętu polowego z okresu wojny burskiej 1899-1902. Intensywne użytkowanie podczas wielu miesięcy służby, np w korpusie konnym było z pewnością ciężką próbą, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę ekstremalne upały i zimno, ulewne deszcze i nieustanne burze piaskowe. Aby chronić szkło, często było wyposażone w metalową kratkę, która była przymocowana do koperty zegarka za pomocą zawiasu i którą można było otworzyć, lub była elementem luźny utrzymywanym na miejscu za pomocą paska zegarka.
cdn.
Komentarze
Prześlij komentarz